​

Imbue urodził się 19 stycznia 1988 roku w Londynie. Dzieciństwo spędził w hrabstwie Kent w południowo-wschodniej Anglii. Artysta pamięta, że zawsze był twórczy, co zatankował jego ojciec.

Pierwsze eksperymenty ze sztuką uliczną Imbue w Brighton obejmowały liczne techniki wykorzystujące techniki kolorowania, znakowania i drukowania, aby osiągnąć swój niepowtarzalny styl. Do 2009 roku wyrobił sobie markę jako artysta i miał swoją pierwszą indywidualną wystawę „A World Gone Mad” w Brighton's Ink-d Gallery.

Jako artysta współczesny bawi się, prowokuje i napędza motywy oraz znane ikony aktualnego pejzażu. Są to mini-rzeźby Coca-Cola-come-Virgin Mary, które mają na celu zmianę naszego sposobu myślenia. 

Imbue: Sztuka była jedynym przedmiotem, który wydawał mi się naturalny i wygodny w szkole, więc trzymałem się tego. Wiele lat później miałem obsesję na punkcie graffiti i sztuki ulicznej i zdałem sobie sprawę, że nie chodzi tylko o malarstwo olejne i bardziej tradycyjne style sztuki. Wydało mi się to ekscytujące i wydawało mi się, że nie ma żadnych reguł sztuki ulicznej, które by dla mnie działały. Etos „zrób to sam” oznaczał, że mogłem po prostu dołączyć i nie musiałem czekać na czyjeś pozwolenie.

Zacząłem robić plakaty i naklejki, potem część moich prac była trzymana w galerii i stamtąd wyszła. Chociaż niektórzy artyści mogą nie chcieć tego mówić, zarabianie pieniędzy na mojej sztuce było dla mnie decydującym momentem i uświadomieniem sobie, że mogę robić to, co lubię w życiu. Teraz także w galerii NL.

​